Rezerwy: Podsumowanie sezonu
Przed ostatnim aspektem naszego podsumowania sezonu będzie kilka faktów o II zespole, który w tym sezonie zaliczył duży skok w swoim rozwoju.
II DRUŻYNA
W przerwie letniej pieczę nad drugim zespołem powierzono w ręce Trenera Karola Czepca, który po wieloletniej pracy w naszej Akademii i uzyskaniu licencji trenerskiej UEFA B zdecydował się na kolejny krok w swoim rozwoju.
Niebawem do drużyny doszli kolejni absolwenci naszej akademii, którzy po krótkim rozbracie od piłki postanowili ponownie zawitać na murawę przy Lipowskiego 5, a byli nimi: Jakub Chlipała, Bartosz Cioch oraz Kacper Drabent – wszyscy z rocznika 2005. Jak się okazało z biegiem sezonu, pierwszych dwóch okazało się jednymi z najczęściej trafiających do bramki rywala (Kacper jest zawodnikiem defensywnym). Trzecim w kolejności wymieniania, ale pierwszym wśród Królów Strzelców okazał się doświadczony Piotr Kaleta. W drugiej drużynie widoczna była mieszanka doświadczenia (w defensywie często występowali nasi długoletni zawodnicy Kamil Pospuła, Piotr Dusiło z młodzieńczą fantazją. Centryzmu i równowagi szukać należało wśród doświadczonych już występami w naszej “dwójce”. Prym w liczbie minut spędzonych na murawie wiedli Michał Urbańczyk, Jan Wolak, Kamil Juras, Kacper Juszczyk oraz Wiktor Gawłowski. To Ci zawodnicy w protokole znajdowali się najczęściej.
Dokładając transfer lawirującego między dwoma zespołami Grzegorza Szafrańca, trener Karol Czepiec od dobrobytu mógł łapać się za głowę. Zwłaszcza, że początek do najłatwiejszych nie należał. Wysoka porażka 1:4 w derbach rezerw, a następnie zerowy dorobek w starciu wyjazdowym z Tyńcem (dopiero po czasie Wydział Gier za to spotkanie przyznał nam walkower). Pierwszy punkt udało się zdobyć w domowym pojedynku z rezerwami Tramwaju (3:3), a po tak ofensywnym meczu rodziły się zalążki nowej jakości. Po kolejnej porażce z drugim zespołem Płomienia Kostrze w końcu przyszły 3 punkty w meczu z Krakusem i od razu kolejne po wysokiej wygranej z Albertusem. Zespół uwierzył w swoje możliwości i nawet porażka z liderującymi rezerwami Pogoni oraz remis z Opatkowianką nie rozwiały tej wiary. W końcowych trzech meczach jesieni podopieczni Karola Czepca zdobyli łącznie 12 goli pokonując Victorię, Uniwersum i co najważniejsze zajmującą trzecie miejsce Pychowiankę. Oznaczało to, że zimę spędzimy na 4. miejscu co w porównaniu do zeszłosezonowej 11. pozycji było ogromnym skokiem.
Dobrze przepracowana zima szybko przyniosła rezultaty i tym razem na wiosnę w derbach rezerw odrobiliśmy straty z nawiązką pokonując drugi Prokocim 5:1, a następnie Tyniec 2:1. Po minimalnej porażce 1:2 z rezerwami Tramwaju przyszły trzy spotkania z Płomieniem II, Krakusem i Albertusem, w których nasi zawodnicy zdobyli łącznie 19 goli! Apetyt na zrobienie wyniku ponad stan urósł i sami zawodnicy do końcówki sezonu podeszli z ambitną walką o zajęcie pozycji dającej ewentualny awans. Końcowe spotkania z czołówką (Pogoń II 2:2, Opatkowianka 1:4, Pychowianka 1:3) niestety uplasowały nasze rezerwy na 5. pozycji, w której stanęły okrakiem między czołówką a peletonem z drugiego końca.
Wynik ostateczny z perspektywy rozwoju drużyny należy uznać za bardzo duży sukces. Z czasem Trener Karol Czepiec wprowadzając metody szkoleniowe z naszej akademii dokładając swoją myśl i spojrzenie na piłkę nożną złożył drużynę, która rozwinęła skrzydła i sprawiła wiele radości z wygrywania samym zawodnikom. Ci z kolei zaliczając kolejne etapy w rozwoju wzmacniali w ważnych chwilach walczący o utrzymanie w Klasie Okręgowej pierwszy zespół. W końcówce II zespole zadebiutowali również zawodnicy z juniorów: Filip Łuszczek oraz Dawid Ogar.
Pozostaje z zaciekawieniem przyglądać się kolejnym zmaganiom rezerw w przyszłym sezonie. Zwłaszcza, że pierwszej drużynie trener Szczepan Różycki będzie mógł przez lato spojrzeć na zawodników rezerw z szerszej perspektywy.