Porażka w 4 minuty po 89 minutach derbowej walki
Podsumowanie
Bieżanowianka, Lipowskiego 5Wojciecha Lipowskiego, Kaim, Bieżanów, Bieżanów-Prokocim, Kraków, województwo małopolskie, 30-864, Polska
Bieżanowianka Kraków
Prokocim Kraków
W derbowym starciu piłka nożna zaprezentowała nam swoje brutalne oblicze. Przez 89 minut nasz zespół z mniejszymi przerwami walczył na wysokich obrotach w derbowym starciu z Prokocimiem. Po tym czasie goście wyegzekwowali rzut rożny i po biernej postawie w obronie naszej drużyny zdobyli bramkę.
Pierwsza połowa napawała dużym optymizmem, gdyż tak jak w poprzednich meczach przejawialiśmy ospałość, tak w tym pojedynku od początku iskrzyło, a arbiter pozwalał obu zespołom na zaciętą rywalizację, a kiedy grę przerywał to do kieszeni po kartki nie sięgał.
Z naszej strony w 27′ minucie ponownie aktywnością wykazał się Mateusz Skwarczek, ale po jego uderzeniu w kontrującą dla bramkarza stronę piłka… odbiła się od słupka. Chociaż była to nasza najklarowniejsza sytuacja to rywale przez 45 minut zagrożenie stwarzali jedynie po stałych fragmentach gry.
Po zmianie stron najpierw swój strzał oddał Konrad Łęcki, a później zaliczyliśmy kwadrans słabszej postawy, która owocowała trzema groźnymi uderzeniami Prokocimia.
Po 80′ minucie wydawało się, że strzelona bramka wisi w powietrzu, a bardzo ofensywna postawa wkrótce skutkowała trafieniem do bramki Jarosława Morońskiego, ale po jego uderzeniu głową arbiter liniowy wskazał na pozycję spaloną.
Oczekiwanie na decydującą bramkę zakończyło się niestety w 89′ minucie, kiedy Prokocim, który od początku przejawiał pomysł na wrzucenie piłek ze stałych fragmentów gry powtórzył go na minutę przed końcem meczu i tym razem zrobił to skutecznie.
W doliczonym czasie gry atakując niemal całym zespołem naraziliśmy się na kontratak, po którym Jakub Dąbrowski przed polem karnym rywalizował z będącym przy piłce napastnikiem Prokocimia, co zakończyło się podyktowaniem rzutu wolnego i czerwoną kartką dla naszego zawodnika (jedyną w tym meczu). Do piłki podszedł Mateusz Olszański i pewnym uderzeniem skierował ją do siatki.
Na szczególne podziękowania zasługują kibice, którzy zasiedli tego dnia na trybunach, dopingowali nasz zespół, a po meczu mimo przegranej wsparli podłamanych zawodników brawami. Dziękujemy!
TRENER (BIEŻANOWIANKA): Szczepan Różycki
TRENER (PROKOCIM): Grzegorz Burmer
OBSADA SĘDZIOWSKA: Paweł Kukla, Wojciech Wolan, Jan Obłudek
KOLEJNY MECZ
